Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


piątek, 3 maja 2024

Już są

      Minął pracowity dzień na działce. Gdy wieczorem usiadłem sobie na krzesełku i spojrzałem w niebo, ujrzałem je. Na razie tylko dwa.

     Jeszcze nie krążą wokół mojego bloku, jeszcze nie krzyczą do siebie gwiżdżącym głosem, jeszcze nie odkurzają mojej dzielnicy z komarów - ale już są.

     Dziś powitałem pierwszą parę powracających jerzyków. Mam nadzieję, że już jutro zobaczę ich więcej.

24 komentarze:

  1. U nas nie ma od kilku lat, ciekawe dlaczego...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno przez gołębie! Jeśli nie bezpośrednio, to jakiś tam związek przyczynowo-skutkowy na pewno się znajdzie.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jeśli na stałe przeniosłaś się w Karkonosze, to nie miały szans ;)

      Usuń
  3. U mnie też już są kilka widziałam i to kilka dni temu. To pewnie "zwiadowcy". Serdeczności;)
    anabell

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas jerzyków nigdy nie było. Ale przybycie jaskółek zawsze jest dla mnie przeżyciem. Oknówki pierwsze już doleciały. Teraz jeszcze dymówki i będzie komplet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerzyki preferują wysoką zabudowę, dlatego łatwiej spotkać je w blokowiskach. Niska zabudowa przyciąga jaskółki. Nie wiadomo, co lepsze - to i to można pokochać.

      Usuń
  5. Wiosna, wiosna już jest!

    OdpowiedzUsuń
  6. Znajac Twa milosc dla jerzykow ciesze sie ze przybyly do Ciebie i raduja Cie.
    Jak to inaczej jest w zaleznosci od miejsca zamieszkania: ja mam wiosne od lutego wiec wciaz mnie zadziwia stwierdzenie innych ze do nich dopiero nadeszla, innym jest ze bedac ta ktora zawsze widzi szklanke do polowy pusta od paru dni dotarlo do mnie ze w przyszlym miesiacu zacznie ubywac dnia......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, jak ja Ci zazdroszczę tego długiego lata!

      Usuń
  7. Obecność jerzyków lub ich brak, ma jakieś symboliczne znaczenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Obecność nawet jednej pary znacznie podnosi procentową zawartość wiosny w wiośnie.

      Usuń
  8. Wiem, ile jerzyki dla Ciebie znaczą:)

    OdpowiedzUsuń
  9. a mnie ciekawi, czy może notujesz daty tego pierwszego, corocznego pojawienia się tych przemiłych ptasząt, tak trochę od naukowej strony mnie to zainteresowało...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie notuję, ale zwykle wspominam o tym w tym miejscu - więc łatwo sprawdzić wpisy z poprzednich lat.

      Usuń
    2. i co Ci wyszło?... zrobiłeś wykres? /na osi X lata, na osi Y daty/... to by było ciekawe...

      Usuń
    3. Aż tak mnie nie wali

      Usuń
  10. U nas też są, choć nie w mojej wsi (tu ich nigdy nie widziałem). Kilka dni temu zwiedzałem stanowiska archeologiczne Newgrange i Knowth, aż tu po dojściu pod główny grób korytarzowy Knowth zaczęły krążyć z zawrotną prędkością te miniaturowe myśliwce. Pierwsza myśl, że jaskółki, ale nie, przyjrzałem się, to były jerzyki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wsiach trudno je spotkać, chyba że w górach. Preferują wysoką zabudowę. Jerzyki mają trudności ze wzbiciem się w powietrze, więc po prostu zeskakują z wysokiego budynku i w ten sposób nabierają prędkości, potrzebnej do lotu. A dalej to już normalnie - przy pomocy ruszania skrzydłami.

      Usuń
  11. Och, twoje ukochane jeżyki!!!!! :) To ja chyba napiszę o moich gołębiach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Cię! Zdekonspirowała się zwolenniczka gołębi - a zatem mój zakamuflowany wróg!
      Ale sama widzisz, jak straszliwie obeszła się z Tobą sieć - to za karę. Zamiast jerzyki - czyli urocze ptaszki - ty napisałaś "jeżyki" - czyli urocze, kolczaste kulki z ruchliwymi noskami ;)

      Usuń