Wiem, dawno nie pisałem, ale uwierzcie mi, ostatnio zupełnie do tego nie mam głowy. Sporo się wydarzyło w moim życiu realnym. Wystarczająco wiele, aby je przewrócić, może nie do góry nogami, ale w każdym razie mocno w nim namieszać. Sprowadza się do tego, że pewna bardzo bliska mi osoba potrzebuje mojej pomocy. Sami więc rozumiecie, że na pisanie czasu nie starcza. Przy czym nie chodzi tu o samo pisanie, bo tyle czasu jestem w stanie wygospodarować - ale o całą tego pisania otoczkę. Wiadomo przecież, że klepanie klawiszami to końcowa faza - przed nią jest jeszcze wiele innych. I właśnie na to nie mam czasu.
Mam nadzieję, ze wkrótce wszystko się w miarę unormuje i wrócę na dobre.
Jak dobrze, że chociaż w "Skyrim" mam utworzonych kilka rozdziałów do przodu - bo na grę to już na pewno czasu nie ma. Opublikuję dziś jeden z rozdziałów, napisanych uprzednio.
Na razie!
Trzymaj się, pomagaj bliskiej osobie i wracaj do pisania jak tylko dasz radę. Może jako odskocznia? Uściski.
OdpowiedzUsuńNiech się ułoży.
OdpowiedzUsuńNo to życzę by wszystko co źle funkcjonuje jak najprędzej powróciło do prawidłowego działania, a Ty- do pisania.
OdpowiedzUsuńanabell
Z własnego doświadczenie wiem, że pisanie jako odskocznia od rzeczywistości bardzo się sprawdza. Wytrwałości
OdpowiedzUsuńSą takie chwile, kiedy virtualny świat przestaje być ważny. Siły i spokoju
OdpowiedzUsuńBardzo Cię rozumię. Też "internetuję" sporadycznie. Z tych samych powodów. Życzę wytrwałości i powodzenia we wszystkim czego się tkniesz ;-)
OdpowiedzUsuńŻyczę z serca wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńPoczekamy tutaj na Ciebie:)