Dziś Nasza Droga Przyjaciółka Krajanka/Jaskółka odfrunęła za Tęczowy Most. Niech Niebo na błękitnym niebie za Nim będzie jej łaskawe. Niech odpoczywa w pokoju.
(Alw)
Niech ten komentarz starczy za całą treść wpisu.
Krajanka nie żyje.
Wiedziałem o jej cięzkim stanie i spodziewałem się tego.
Dlatego ból miesza się z podziwem - dla jej bohaterskiej postawy, na którą mnie na pewno nie byłoby stać.
Kolejny link na mojej liście staje się nieczynny. A mimo to, pozostanie.
Dziękuję Wodzu. Trzymajmy się./ ONA JEST z nami.
OdpowiedzUsuńPrzytulam, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńSmutna, bardzo smutna wiadomość i zupełnie nie mam pomysłu, jak w niej znaleźć coś budującego, choć ponoć zawsze jest to możliwe.
OdpowiedzUsuńWspolczuje Nitager, niech spoczywa w spokoju po tamtej stronie, i niech jest tam szczesliwa. Nie wierze, ze nasze zycie konczy sie wraz ze smiercia. Wierze, ze ta energia przenosi sie w inny wymiar i zyje rownolegle do nas. Serdecznie cie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdeszła, tak jak chciała we śnie. O siódmej rano z minutami. Spoczęła obok swoich rodziców. Załatwiła i domknęła swoje ziemskie sprawy. Do końca zachowała niezłomną pogodę ducha. To była naprawdę dzielna , dobra kobieta. Będzie mi , Jej bardzo brakować…
OdpowiedzUsuń