Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


środa, 29 stycznia 2025

Na Ziemiach Wygnańców

     Koleżanka Małżonka głośno wyraziła swoją dezaprobatę. Nie chodziło o to, że zamiast ciężko pracować, gram sobie w głupią gierkę. Chodziło o to, JAK gram. Ale po kolei.

     Grę "Conan Exiles" odkryłem stosunkowo niedawno. To gra bez fabuły - chodzi jedynie o to, by przeżyć w fantastycznym świecie, stworzonym dawno temu przez pisarza Roberta Howarda (twórca sagi o Conanie Barbarzyńcy). Gracz musi nauczyć się zdobywać pożywienie, budować najpierw proste narzędzia z gałęzi, łyka i kamienia, potem bardziej skomplikowane, wymagające innych składników. W miarę nabywania kolejnych umiejętności, zyskuje możliwość budowy stanowisk rzemieślniczych, w których może wytwarzać bardziej wyrafinowane materiały, narzędzia, broń, ubrania itd. Również elementy budynków stają się coraz trwalsze i bardziej skomplikowane. 

     Ponieważ akcja dzieje się w brutalnej, pełnej złych demonów i potworów, a także przepełnionej magią Erze Hyboryjskiej, bez walki się nie obędzie. Ale ja, jako człowiek o wybitnie pokojowej naturze (agresywność 1!), skupiam się na budowaniu i te właśnie umiejętności staram się rozwijać. Bawi mnie stawianie nowych budowli, wykonywanie w warsztatach wyposażenia ich wnętrz, a także ciągłe ich udoskonalanie. Jednak czasem trzeba być przygotowanym na atak, stąd nie wolno pozostawić umiejętności bojowych odłogiem. Grunt to kompromis.

     W grze możliwa jest całkowita nagość postaci. Włączyłem sobie tę opcję, bo uważam, że ludzie nie rodzą się w gaciach i stanikach, tylko muszą je znaleźć, albo zrobić je sobie sami. A poza tym, uważam że w takiej, a nie innej rzeczywistości, epizodyczna nagość jest bardziej naturalna. No i stworzyłem sobie postać – i zacząłem zabudowywać ten świat swoimi pomysłami.

     No i tu pojawił się kłopot: ubranie też swoje waży! Dlatego, gdy moja postać zbiera jakieś zasoby (budulec, rudy metali, czy drewno), lepiej niech robi to nago – wtedy więcej udźwignie i więcej zbierze. Oczywiście, jeśli wokół jest bezpiecznie i nie trzeba się przed nikim bronić – bo wtedy bez broni i zbroi ani rusz. Podobnie, kiedy coś buduje – naga postać udźwignie więcej budulca i narzędzi niż odziana w zbroję. Dlatego też moja postać nader często biegała po tym świecie w stroju Adama.

     Do czasu.

     Oglądanie jego gołego i dyndającego fajfusa, w pewnym momencie mi się sprzykrzyło i zacząłem nową grę – tym razem, dla odmiany wybrałem postać żeńską. Ponieważ można tam w dużym stopniu zdefiniować sobie jej wygląd, a ja, jako esteta, lubię piękno – stworzyłem sobie taką postać, jaka mi się podobała. Typ południowy: niewysoka brunetka o ciemnych oczach, nieco śniadej cerze. Twarz modelowałem znacznie dłużej, bo chciałem, aby wyglądała jak Monica Bellucci, ale że narzędzia do modelowania miałem ograniczone, nie wyszło mi to zupełnie. Pal licho, i tak jest ładna. Mnie się podoba.

     Ze wszystkich zbroi, jakie mogłem jej wykonać w moim warsztacie płatnerskim, wybrałem aquilońską, bo nie dość, że ma niezłe charakterystyki, to jeszcze moja dziewczyna fajnie w niej wygląda. I tu zachodzi pewien paradoks: gdybym skupił się na walce, rabunku, wyrzynaniu komuś flaków, nie byłoby sprawy! Ale ja skupiłem się na budowaniu, a do tego lepsza jest postać BEZ ZBROI.

     Gdy Koleżanka Małżonka dostrzegła (cholera, takie rzeczy, to zawsze dociągnie!), że mi po ekranie goła baba biega, obraziła się na mnie. Próbowałem jej wytłumaczyć, że chodzi o udźwig, ale mnie zbyła. Próbowała mnie wziąć pod włos.

     - A nie żal ci jej, że jej zimno?

     Pokazałem jej rosnące obok palmy i sąsiednią wioskę Darfarów – barbarzyńskich, ciemnoskórych ludożerców, między którymi mniej więcej co trzecia osoba była nago, albo półnago.

     - Tam jest przecież gorąco! – jęknąłem. – Przecież mój zamek jest na południu. Za tymi skałami zaczyna się gorąca pustynia!

     Trzeba Wam wiedzieć, że Ziemie Wygnańców są bardzo zróżnicowane geograficznie. Na południu afrykański klimat, na wschodzie wilgotny las deszczowy, na północy tereny, przypominające Europę, dalej skute lodem góry, a na samym końcu dymiący wulkan. Gdybym budował się na północy, przyznałbym jej rację, ale nie tutaj.

     - Ale dlaczego każesz jej biegać z gołą dupą między ludźmi?

     - Zadbałem o to – odparłem. – Tu nie ma ani jednego faceta! Cała załoga zamku to kobiety. Nawet nazywa się „Babi Jar” – na dowód pokazałem jej drogowskaz, prowadzący do zamku.

     - Czyli nie tylko ona tam z gołą dupą lata?

     Oj, poczułem, że się pogrążam!

     - No – zająknąłem się – generalnie załoga ma na sobie zbroje. Tylko niektóre, te co akurat nie mają służby, mogą na przykład zażywać kąpieli…

     - Seksista!

     - Ale męską postacią też grałem! I facet też nago latał. I co, stało się coś?

     Spojrzała na mnie tak, że dostałem gęsiej skórki. Naprawdę nie powinienem się pogrążać bardziej. Jej wykład o moim szowinizmie, seksizmie i potrzebie noszenia gaci, pominę, bo za długi i za często. Uszyłem babie fartuch roboczy i dałem skórzane gacie (innych nie było). Może i budowa pójdzie wolniej, ale przynajmniej będę miał spokój.

     Teraz, grzecznie ubrana w strój roboczy, buduje pałacyk myśliwski, wzorowany na drewnianym pałacu w Antoninie. Wolno idzie. Nie na darmo mówi się, że Bezpieczeństwo Hamuje Pracę – nawet skrót BHP do tego utworzono.

     Chcecie? To Wam pokażę, co do tej pory udało mi się wybudować!

28 komentarzy:

  1. Oj, pokazuj koniecznie! Może gdyby na budowach faceci na golasa biegali, to inne byłoby zdanie o budowlańcach?
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewykonalne. Gdzie taki budowlaniec schowałby flaszkę?

      Usuń
  2. Klik dobry:)
    Teraz wiem, dlaczego nie daję rady nosić zakupy. :)))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ mnie rozbawiłeś!!!!! A ja na zakupy to chodzę z wózkiem- w kwestii tego udźwigu.

    OdpowiedzUsuń
  4. że golas uniesie więcej...
    w sumie logiczne...
    p.jznsn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet coś, co kieruje się własną logiką - jak gra - potrafi to zrozumieć :)

      Usuń
    2. tylko, że w walce niekoniecznie chodzi centralnie o maksymalizację broni i amunicji kosztem wyposażenia ochronnego, choćby hełmu, czy też prozaicznych galotów, które też mają jakiś walor ochronny... jakoś nie chcę oglądać przedzierania się podczas misji bez gaci przez krzaczory, to musi boleć osłabiając tym morale, a w konsekwencji wartość bojową.. aha, i jeszcze buty jakieś, na ten przykład... skomplikowany temat, LOL...
      pytanie teraz, czy uniwersum gry uwzględnia takie różne sprawy?...

      Usuń
    3. W czasie walki, czy polowania - jak najbardziej. Odpowiedni strój musi być! Podczas budowy, niekoniecznie. W grze, oczywiście. Tylko tam.

      Usuń
    4. podczas budowy niekoniecznie?... a co powiesz na temat przypadkowego przytrzaśnięcia sobie siusiaka podczas murowania?... jakieś gacie wydają mi się jednak wtedy konieczne...

      Usuń
    5. A jak myślisz, dlaczego gram żeńską postacią? ;)

      Usuń
  5. "Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało", że tak polecę Molierem. I nie wiem, co na to poradzić, sam doszedłeś do całkiem niezłego wniosku, że lepiej się dalej nie pogrążać.
    Chyba nie pracowałeś często fizycznie przez cały dzień roboczy, bo gdybyś to robił, wiedziałbyś, że słońce powoduje oparzenia, w dodatku pył drzewny, pyłki roślinne (choćby te sypiące się z traw, czy zbóż), a nawet piasek, czy kurz, bardzo nieprzyjemni podrażniają skórę. Gdy miałem taką robotę, nawet z podwinięciem rękawów zwlekałem tyle, ile zdołałem wytrzymać. Strój luźny, ale pospinany mankietami lub szwem, przewiewny i mocny - to bym rekomendował. A do walki to nie wiem, bo niby skąd miałbym wiedzieć. Przy założeniu, że danie sobie parę razy po pysku, to jeszcze nie walka, innych doświadczeń bojowych nie miałem, a w przeciwieństwie do miękkich fiutków fotografujących się z bronią na strzelnicach, zdaję sobie sprawę z różnicy między strzelaniem do nieżywej i nieuzbrojonej tarczy, a walką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest znacznie gorzej. Nie dość, że praży tam słońce, to jeszcze zbieranie takich zasobów jak kamień, albo ruda metalu, wymaga walenia kilofem w skałę. I wyobraź sobie, nie ma tam ani okularów ochronnych, ani kasków (no, są hełmy, ale ciężkie...), ani nawet obuwia roboczego, z odpowiednimi wkładkami na czubkach. Takie to były okrutne czasy! I jeszcze, jakby tego było mało, nikt nie liczy tam, jak długo się pracuje! I jeszcze nie ma dodatków za pracę w nocy.
      I jeszcze krokodyle łażą po brzegu.

      Usuń
    2. Ale samemu trzeba se wydobyć rudę, czy wystarczy zapłacić odpowiedniemu fachowcowi?
      Mimo wszystko zakładam, że jakieś ubrania tam funkcjonują, inaczej ich założenia na bohaterów gry nie domagałaby się Twoja Małżonka.
      Jak głosi sennik egipski: "Krokodyle na brzegu - eleganckie buty na stopach". Tak mniemam, bo co innego mogłoby to znaczyć?

      Usuń
    3. A to już zależy, na jakim etapie rozwoju jesteś. Najpierw trzeba rudę zbierać samodzielnie, kilofem. Ale jeśli gracz zainwestował w rozwój magii, pojawia się w pewnym momencie możliwość budowania golemów. Takiego golema można zatrudnić do zbierania rudy, drewna, czy kamienia.
      Oczywiście, ubrania też istnieją, ale lekkie, zgrzebne ubranie i tak przed niczym nie chroni. A to, które chroni - już swoje waży.

      Usuń
  6. Jako baba z krwi i kości zaręczam Ci, że budowanie, wojowanie ani nawet chodzenie nago wcale nie jest wygodne. ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojowanie nago nawet nie wchodzi w grę. Co do pozostałych czynności, ja bym się z Tobą zgodził, Koleżanka Małżonka zgodziłaby się nawet z entuzjazmem - ale Vavaya (znaczy, moja bohaterka) uważa inaczej ;)

      Usuń
  7. Wlasnie chcialam sie dolaczyc do zwolennikow ubrania, i to nie ze wzgledow estetycznych ale praktyczno-zdrowotnych. Latanie nago w upale, dzwiganie ciezarow i budowanie czegokolwiek na golasa skonczyloby sie : oparzeniami skory, otarciami, uszkodzeniami i ta czy inna kontuzja, no chyba, ze Twoja dziewczyna ma skore slonia a rece ze stali ? 🤭 Daj Ty tej biduli jakies okrycie , bo wykonczysz ja w trymiga :)) Pozdrawiam Kitty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze nie powiedziałaś, czym grozi czarowanie.
      No nie mogę - wszyscy tutaj mówią głosem Koleżanki Małżonki! Tak jakby te skórzane gacie miały jej pomóc w czymkolwiek. Niczego cięższego jej nie założę, bo będę musiał po każdą kupkę kamienia lecieć ze trzy razy. Czy Wy nie rozumiecie, kochani moi, że to jest tylko gra? I rządzi się swoimi zasadami?

      Usuń
    2. A nie mozesz jej uszyc ubranka z piorek? Dwie pierzaste przepaski:
      gora - dol i Malzonka bedzie uspokojona. Piorka sa lekkie jak piorko :)) Kitty

      Usuń
    3. No cóż, ubranie można zrobić tylko takie, jakie jest przewidziane w grze, a i tak każdą dodatkową umiejętność trzeba wykupić lub zdobyć. Zatem - nie mogę. Gra nie przewiduje ubrania z piórek, choć przewiduje samo zbieranie piór i używanie ich np. do sporządzania strzał, albo wyrabiania poduszek.

      Usuń
  8. Przeciez nie trzeba Ziemi Wygnancow by zobaczyc nagie kobiety - wystarczy pojsc na plaze. Stroje kapielowe jakie nosza sa tak minimalne ze niemal nieistniejace. A to znaczy ze zona nie powinna krytykowac i oburzac sie bo kobiety same sobie stworzyly sytuacje - widzi sie je jakimi sa w realu. A nawet nie wykonuja ciezkich prac przy tym bo jakaz robota podnosic do ust kielich margarity?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomijając fakt, że u nas w lutym raczej trudno o rozebrane panie na plaży, wszystko inne się zgadza :)

      Usuń
  9. Ja mam swój pokoik na pięterku, a w nim laptop gotowy do użytku. Mam pewność, że nikt nie wyjrzy mi zza ramienia i nie krzyknie - stary nudysta ! ( zboczeniec, seksista czy co tam kto chce)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuj losowi, że masz pięterko. Ech, jak ja chciałbym mieć dom...

      Usuń
    2. Chociaż głównym powodem dla którego wyniosłem się z bloku był stan zdrowia żony, to jestem wdzięczny losowi za to, że jakoś daję radę.

      Usuń
    3. Jesteś prawdziwym bohaterem. Codziennie.

      Usuń