Podobno zmarli żyją w zaświatach tylko tak długo, jak o nich pamiętamy.
Zdarza mi się czasem zapomnieć o rocznicy, ale rzadko o samym zmarłym. Im dłużej żyję, tym więcej dni w roku kojarzy mi się ze śmiercią. Nie inaczej jest z dziesiątym kwietnia.
Sześć lat temu podstępna choroba zabrała jednego z najlepszych publicystów i blogerów, jacy chodzili po świecie. Sześć lat temu odszedł od nas Azrael.
Pamiętasz o blogowych przyjaciołach, zawsze mnie tym faktem wzruszasz💜🤗
OdpowiedzUsuńOby tak kiedyś ktoś mnie wspominał!
Mówisz, jakbym sam miał żyć wiecznie. Kto o kim napisze - tego nie wiemy.
UsuńMorgano... Mój kolega i przełożony w pracy, młodszy ode mnie o 10 lat, były aktywista PZPR i potem aktywny w duszpasterstwie świeckich, żalił mi się kiedyś, że będzie w kłopocie, gdy przyjdzie mu przemawiać nad moją trumną, bo "tam może nie być księdza". W sierpniu minie druga rocznica jego odejścia do... Domu Pana?... Komunistycznego Raju?
Usuń- "Przeto nie pytaj komu bije dzwon"...
POzdrawiam
Jedenaście lat temu "odleciał" świetny aktor i dobry człowiek Janusz Zakrzeński. Wsiadł nie do tego samolotu i nie z tymi ludźmi, z którymi powinien. Czy ktokolwiek i kiedykolwiek Go wspomniał?
OdpowiedzUsuńZauważyłeś zapewne, że nawet "tych" zmarłych dzieli się politycznie?
OdpowiedzUsuńBywa gorzej... W Chinach pośmiertnie wyrzucają i przyjmują do Partii. U nas chcą tylko z Cmentarza Powązkowskego "usunąć komunistów"... Też pośmiertnie.
UsuńW sumie - da się jeszcze żyć.
Zapraszam - "Póki my żyjemy"...
Pamiętam.I często mi przychodzi na myśl Trocki. Brak mi Jego postów i korespondencji z Nim. Ten czas tak szybko jakoś ucieka.
OdpowiedzUsuńOdeszło już parę osób z blogowiska...
OdpowiedzUsuńJa z kolei coraz częściej myślę o zmarłych, jak o tych, którzy już nie będą mieć swojej szansy na małe szczęścia i nie mogę odepchnąć od siebie myśli, że chcieliby jeszcze coś ciekawego przeżyć.
OdpowiedzUsuńAzraela pamiętam jako takie uosobienie "snu blogera", jako jeden z nielicznich blogerów przebił się do nieco poważniejszej publicystyki (naTemat, Fakt).