Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


czwartek, 6 kwietnia 2023

O piątku większym niż zwykle

    Piątkowy wieczór to szczególny moment każdego tygodnia. Zwykle w tym czasie zrzucam z siebie emocjonalne pozostałości całego tygodnia roboczego. Pomaga w tym gorący, relaksujący prysznic – jakoś w piątek inaczej ta woda na człowieka działa. A także łyczek czegoś mocniejszego! Na przykład, jakieś winko i do tego deska serków. Albo krótki wypad do piwniczki, po jakąś pyszną nalewkę, która pokrywa się tam kurzem od kilku lat. W ostateczności, tradycyjne, bondowskie vodka martini, wstrząśnięte, nie zmieszane, w którym to koktajlu rozsmakowałem się wiele lat temu. Ale tylko jedno, bo to mocne.

     Piątek wieczór to również czas tzw. „rozdzielności rozrywkowej”, czyli każde z nas z osobna robi to, co sprawia mu przyjemność. Ja zwykle odpalam sobie YouTube i ze słuchawkami na uszach zagłębiam się w świat muzyki. Ewentualnie wczytuję sobie jakąś gierkę i ratuję świat przed szpiegami/ nieodpowiedzialnymi politykami/ złymi czarodziejami/ potworami/ smokami/ wrogimi wojskami/ głodnym rekinem, pływającym pod moją tratwą (niepotrzebne skreślić). Koleżanka Małżonka natomiast zwykle kładzie się na kanapie przed telewizorem i ogląda swój ulubiony program. A tak się składa, że jednym z nich jest „Twoja twarz brzmi znajomo”. To taki rodzaj teleturnieju, w którym aktorzy i piosenkarze wcielają się w rolę innych piosenkarzy i odpowiednio ucharakteryzowani odtwarzają ich piosenki, starając się wypaść jak najbliżej oryginału.

     Pamiętam, że pierwszą edycję oglądałem razem z nią, bo wydało mi się to fajne. Doceniłem stopień trudności zadań i ich wykonywanie budziło we mnie podziw, ale później już mnie znudziło – i stąd nasza rozdzielność rozrywkowa.

     Ale w ten piątek będzie inaczej, a to dlatego, że Polsat nie wyemituje kolejnego odcinka programu, tylko film. I to film nie byle jaki – bo „Pasję” Mela Gibsona. To ten o męce Jezusa, dość realistycznie przedstawionej. I choć nie należę do osób religijnych, musze przyznać, że ten film ma - mroczny i duszny - ale wyraźny nastrój, który udziela się widzowi. Widać, szef telewizji uznał, że na Wielki Piątek będzie to odpowiednia pozycja.

     Może i będzie, ale Kochani, zlitujcie się! NA POLSACIE ?!?!?

     Już to widzę. Tu ostatnia wieczerza, Jezus mówi Piotrowi, że ten po trzykroć się go wyprze – a zaraz przysłonią to leki przeciwko zaparciom i kłopotliwym wzdęciom. Tu modlitwa w ogrójcu i prośba, aby odsunąć od niego ten kielich goryczy – i zaraz reklama niesamowitego syropu na kaszel suchy i mokry. Tu biczowanie, krew pryska na wszystkie strony – i zaraz chłonne podpaski i rewelacyjny proszek do prania! Tu trzydzieści judaszowych srebrników – a za chwilę bank i jego wspaniała lokata o oprocentowaniu w wysokości mniej więcej jednej czwartej inflacji. Tu bolesne przybijanie do krzyża żelaznymi ćwiekami – a po chwili reklama narzędzi Stihla, czy innego Boscha. Tu udaremniona przez Jezusa próba ukamieniowania ladacznicy – a po sekundzie (przypominam, że to już późny, piątkowy wieczór) reklama prezerwatyw.

     Ludzie, miejcie litość! Przecież na Polsacie nie da się oglądać innego filmu, niż głupawa komedia! Żaden obraz, który wymaga skupienia, który jest w stanie zaczarować nastrojem, albo akcją, od której trudno się oderwać, nie nadaje się do wyświetlania na tym kanale. Polsat to nieustająca reklama, z rzadka przerywana fragmentami filmu. „Pasja" trwa nieco ponad dwie godziny – w Polsacie zapewne będzie trwała cztery.

     I dlatego będę musiał wymyślić coś innego na ten piątkowy wieczór. Macie jakiś pomysł?

     A na wypadek, gdybym nie miał już okazji usiąść do komputera: Wesołych Świąt!

     Ale wierzę, że jeszcze mi się uda.


19 komentarzy:

  1. A na jakimś youtubie albo innym cda nie ma tego filmu do obejrzenia/zakupienia za 16,99?
    Nie znam się na TV, ale moja mama czasem oglada, i wydaje mi się, że którego kanału nie odpali, to jest więcej reklam niż treści.
    Ja słucham tylko Radia Nowy Świat, do niedawna w ogóle nie było żadnych reklam, teraz czasem się pojawia sponsoring, kilkanascie sekund do pół minuty, parę razy w ciągu dnia. Odzwyczaiłam się od reklam całkiem. Brrrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałem już ten film kilkakrotnie, więc wcale do niego nie tęsknię. Zwłaszcza, że nie wywołuje on we mnie emocji natury religijnej, a jedynie emocjonalnej - jak każdy, dobrze nakręcony obraz.

      Usuń
  2. U mnie też piątek znaczony jest winem i deską serów. Różnica polega na tym, że wspólnie z żoną dążymy do wybrania wspólnego filmu. Bardzo nam w tym pomaga platforma filmowa, a tam od wyboru do nastroju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Radosnych Świąt

      Usuń
    2. U mnie skończyło się na kilku odcinkach M.A.S.H.-a, który to nigdy mi się nie nudzi. Serki i winko też były.

      Usuń
  3. Polsat i film fabularny... To jak [pardon] stosunek przerywany; gdy w przerwie wyskakujemy do...apteki po "bezpiecznik", a pani farmaceutka wymawia się "klauzulą sumienia"... Może to i ekscytujące, ale odrobinę fatygujące....
    Wierzącym i Niewierzącym Spokojnego Pierwszego
    Dnia Świąt...
    Drugi zawłaszczy medialnie religia smoleńska z ewangelią wg św. Antoniego oczekującego na Zmartwychwstanie Kurdupla...
    https://www.youtube.com/watch?v=TIngtNrniJw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, tego nie przewidziałem, że przecież dla prawdziwych Polaków-patriotów-katolików jest ktoś znacznie większy od Jezusa.

      Usuń
  4. Od 2019 r w ogóle nie włączam telewizora- jeżeli mam niezdrową chęć obejrzenia czegoś to oglądam to na kompie, ale jakoś tak mi się składa, że niczego mi się w telepatrzydle nie chce oglądać - wolę poczytać.
    anabell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rzadko włączam telewizor - ale jednak korzystam z niego, bo leci tam wiele fajnych filmów dokumentalnych, o historii czy przyrodzie. Ale jak dla mnie, na pakiecie Discovery mogłoby się skończyć.

      Usuń
  5. Wielki Piatek jest u mnie zwyklym piatkiem, nawet jak mi sie chce wedliny to jem nie baczac na zakazy.....
    Wyobrazam sobie ze jak kazdego roku pracujesz nad rzezbieniem baranka - zycze sukcesu i zadowolenia z wyniku.
    A przede wszystkim zdrowych, radosnych Swiat i oby synowie zawitali do Was z tej okazjii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Synowie na pewno zawitają. Pierwszego z nich spodziewam się już za dwie godziny. A baranka pokazałem w następnej notce - trochę nieporadny, ale to przecież baran!

      Usuń
  6. Cóż..., ja wróciłem z roboty na tyle zmęczony, że energii starczyło mi na zrobienie obiadu dla siebie i małżonki mej, styranej jeszcze bardziej, bo pracą przed komputerem. W związku z tym zjadłem, sytość uderzyła mi do głowy, więc pewnie odpłynę w objęcia Morfeusza, jak na Wielki Piątek przystało. Rady na dziś wieczór...??? Coś zamiast Pasji Mela Gibsona? Jeśli chcesz ją przebić, sięgnij po "Medaliony" Nałkowskiej lub Opowiadania Borowskiego. Okaże się, że że mogło być gorzej, niż na Golgocie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dodatku na pewno historie Nałkowskiej czy Borowskiego są oparte o fakty. Co do męki Jezusa, to wciąż historycznie niepotwierdzona legenda. Przyznaję jednak, że bardzo prawdopodobna.

      Usuń
  7. Można odnaleźć łaskę Boga nawet w reklamie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dość dawna korzystam z usług Netflixa, gdzie oglądam sobie filmy bez reklam. Kiedy więc czasem włączę tv lub yt i muszę znów przebrnąć od czasu do czasu przez te proszki do prania, odkurzacze, podpaski, leki na zaparcia i wzdęcia, syropy od kaszlu i bankowe cuda, to naprawdę mi się odechciewa.
    Mimo to życzę Wam udanego czasu świątecznego.
    I ciekawa jestem, co wczoraj wybraliście :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadna tajemnica: odwieczny M.A.S.H. - sezon piąty. Uwielbiam ten serial, a choć każdy odcinek widziałem już po kilka razy, wciąż mi się nie nudzi.

      Usuń
    2. Jak ja dawno nie oglądałam M.A.S.H.-a!!!
      W takim razie miłej reszty wielkanocnego weekendu :)

      Usuń
  9. W piątki mam zawsze dzień refleksji, spokoju.

    OdpowiedzUsuń