Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


wtorek, 4 marca 2014

Do miłego...

Z powodów zawodowych jestem zmuszony ogłosić kolejną przerwę na blogu. Ile ich jeszcze będzie?
Dopóki coś się w moim życiu nie zmieni - pewnie jeszcze wiele. Przede wszystkim, zmieniło się kierownictwo, które już nie patrzy pobłażliwym okiem na moją twórczość. Zakaz wchodzenia na blog w pracy! Nie dziwi mnie to, bo tak nawet być powinno. Po prostu, poprzednie kierownictwo uważało, że o pracy decydują wyniki i dopóki są w porządku, nic mu nie przeszkadzała moja odskocznia, dopóki miała miejsce w granicach rozsądku. "Jedni robią sobie przerwę na papierosa, inni na plotki, a ty na blog  - i jest OK, tylko nie siedź tam godzinami" - tak mawiało kierownictwo.
No, ale kierownictwo awansowało i przyszło nowe, które juz tego nie akceptuje. Jego prawo - nie mogę narzekać, bo w końcu służbowy komputer nie służy do zabawy. Tym bardziej, że naprawdę teraz nie mam czasu. Pracuję do późna i na bardzo wysokich obrotach. Kiedyś to tempo zelżeje, ale coż, dałem słowo.
Gdy wrócę do domu, ledwo mam czas na sprawdzenie poczty. Jeśli już usiądę do komputera, to tylko po to, żeby wywalić z niego wirusy i inne niechciane oprogramowanie, które moi chłopcy w swej beztrosce niechcący zainstalowali i dziwią się teraz, że tak wolno działa internet.
A na razie, no cóż, jeśli po powrocie do domu będę miał jeszcze siły na twórczość, to czasem coś niecoś skrobnę. Choć po prawdzie, wieczorem to mi pomysły jakoś nie chcą przychodzić do głowy.
Zatem kłaniam się swoim kochanym Czytelnikom i oznajmiam, iż wrócę "kiedyś tam", co może nie jest zbyt dokładnym terminem, ale przynajmniej wiem, że nadejdzie wcześniej niż nigdy.
Trzymajcie się i nie martwcie o mnie - jeśli ktokolwiek z Was wpadł w ogóle na pomysł, aby się zmartwić.

17 komentarzy:

  1. Zycze by "kiedys" nadeszlo bardzo szybko bo bedzie korzystne dla Ciebie I Twych czytelnikow/czytelniczek.
    I jak ladnie ze poinformowales.........

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpadł. Dzięki za wiadomość.

    OdpowiedzUsuń
  3. otóż wyobraź sobie, że się martwiłam, ale moje wiedźmińskie zdolności podpowiadały mi, że to nie z Tobą jest problem, tylko pewnie z brakiem czasu... ale fajnie, że się odezwałeś... trzymaj się Nit :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nitager, dziękuję za ZNAK

    OdpowiedzUsuń
  5. Poczekamy, doczekamy - się!...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że to tylko brak czasu. Będę czekać wiernie.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będziemy czekać -wierna czytelniczka Perełka

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę czekać.
    A Ty choc może czasem zagladaj do nas - czytanie wymaga mniej wysiłku niż tworzenie :)
    I dawaj znać, ze żyjesz!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. No to bedziemy czekac i mam nadzieje,ze doczekam

    OdpowiedzUsuń
  10. To do miłego, bo jak mawiał Nikoś Dyzma: "trzeba robić tak, żeby było dobrze"!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nit, zajmij się swoim zdrowiem, to najważniejsze!! Jeśli chodzi o blog, to mam w jakimś sensie podobnie. To znaczy, tak dużo pracy, że nie ma czasu na to, żeby zajrzeć do bloga, a już zupełnie brak czasu na to, żeby napisać notkę. Kiedyś mogłam w godzinach pracy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaglądać będę ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Poczekamy cierpliwie, nie martw się, nie przepracowuj :) pozdrowionka zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nitager, nie mam pisanki, to brak talentu, ale życzę Ci, aby życie toczyło się Tobie i Twoim najbliższym barwnie, bez fałszywych nut.
    Danusia

    OdpowiedzUsuń
  15. i przez ten cały czas Cie nie ma? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. zajrzałam, tak wiesz, żeby nie było Ci smutno... :)
    kiedy wrócisz?... bo innej opcji nie przewiduję ...

    OdpowiedzUsuń