Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


czwartek, 1 sierpnia 2013

Jeszcze tylko kilka godzin

     Co wydarzy się dziś o godzinie 17:00?
     No, dobra, obchody rocznicy powstania, ale ja mam na myśli coś innego.
     Nie, buczenie na polityków nie!
     Jaka inscenizacja? Nic o niej nie wiem…
     Nie, widzę, że i tak nie traficie, więc Wam powiem: dziś, o godzinie 17:00 (teoretycznie) kończy się moja ostatnia na dziś telekonferencja. Będzie dotyczyła spraw technicznych pewnego wyrobu. W zasadzie, to co będzie działo się później, zależeć będzie od wyników tej telekonferencji, ale nie sądzę, by bardzo poprzestawiało mi to plany na dziś. Zwłaszcza, że wyrobiłem się już ze wszystkim, co miałem zaplanowane - najlepszy dowód, że pisze tę notkę. A moje plany na dziś, to…
     POCZĄTEK URLOPU!
     Już w sobotę rano mam zamiar wyruszyć w drogę – wybieram się nad morze. Tam sobie posłucham szumu fal, krzyku mew, baby, łażącej po plaży i sprzedającej jagodzianki i innych odgłosów lata. I niczego, ale to niczego nie będę musiał!
    La-ptoka nie biorę ze sobą – na co mi on na wakacjach? Odpoczną moje oczy, odpocznę i ja od Internetu. Zresztą, byłoby to niebezpieczne, bo jeszcze mógłbym dostać jakiegoś e-maila, wzywającego mnie natychmiast do pracy… Wolę go nie przeczytać .
     Trochę mi będzie markotno bez Was, ale przecież to nie na zawsze!
     Jeśli nie odezwę się za jakieś 2 tygodnie, to będzie oznaczało, że stała się jedna z tych rzeczy:
1.Utopiłem się.
2.Dostałem zawału na widok rachunku za piwo i zszedłem.
3.Roztrzaskałem się w drodze o drzewo/tira/autobus/jelenia/radiowóz na sygnale.
4.W czasie wakacji odcięto mi internet, bo zapomniałem zapłacić rachunek.
5.Nie chce mi się.
6.Porwali mnie kosmici.
7.Hakerzy uniemożliwili mi korzystanie z bloga.
8.Oślepłem od słońca.
9.Do portu przybiła moja fregata i zabrała mnie na Tortugę.
     Nie wiem, czy jeszcze będę miał czas przed wyjazdem, aby usiąść do komputera. Jeśli nie, to żegnajcie wszyscy na dwa tygodnie! Albo trochę mniej, bo przecież nie będę całych dwóch tygodni szlajał się nad morzem – nie na moją kieszeń.


21 komentarzy:

  1. ale jakże to tak??!!... w środku tygodnia??!!... porzucasz nas na całe dwa tygodnie??!! ... no wiesz, chyba się ofocham (a jestem w tym dobra, jak każda kobieta...) nie wiem, czy chcesz tego, zastanów się :)
    a na poważnie, wypocznij i wracaj pełen nowych sił i zapału dopisania ... aha, i sprawdź przed wyjazdem ten rachunek jednak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie w środku tygodnia, tylko w sobotę. Na jutro wziąłem wolne, bo przy samochodzie jeszcze trzeba trochę pogrzebać, załatwić opiekę nad drzewkami itd.
      A najważniejsze ze wszystkiego jest to, że:
      JUTRO SIĘ WYŚPIĘ !!!

      Usuń
    2. no więc, skoro już jutro Cię nie ma, to znaczy, że już dziś(czyli w środku tygodnia..) Nas porzucasz... taka mi logika wydarzeń wychodzi i tego się będę trzymać, o!! ... a czy się wyśpisz, to się jeszcze okaże... czy Ci sumienie tak spokojnie spać pozwoli, albo sąsiad z wiertarką (jak u mnie ...)

      Usuń
  2. Nad morzem słońce. STOP
    Jeżeli wyruszysz dzisiaj, nie trafisz na korki. STOP
    W sobotę rano w grę wchodzi tylko 4 rano, bo potem pojedziesz 10km/h STOP
    Weź dużo wody na drogę STOP
    I piwo... bo tu drogo jak ch... STOP
    Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miało się skończyć lato - na szaczęście synoptyków mamy takich, jakich mamy :)
      Mimo wszystko, ruszam w sobotę. Mam już zwalidowaną trasę, w miarę pustą - a poza tym, przeciez nie będę się spieszył!
      Wodę wezmę, piwo też i jeszcze ze dwie naleweczki:)
      Obiecuję się dobrze bawić.

      Usuń
  3. Vulpian de Noulancourt1 sierpnia 2013 14:13

    Sposród wielu innych to opcji dziewiątej (fregata / Tortuga) szczerze życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bądźmy aż tak wybredni - jak przypłynie szkuner i weźmie kurs na Martynikę, to też się na to piszę ;)

      Usuń
  4. Kurde no!!!! czyscie wy sie wszyscy zmówili, ze piąta osoba wyjeżdża na urlpo własnie teraz???!!!! ja tu sama zostane teraz juz całkiem.... :(
    baw się tam dobrze, niech Ci deszcz leje, bałwany szaleją, ryby trują, piwo kosztuje.... yyyyyy.... chyba cos pomyliłam ;P
    udanego urlopu i do zobaczenia!!!! :):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz niech leje - w moim mieście. Bałwany niech szaleją - w Sejmie. Ryby trują - ale maslanej i tak nie tknę, za dobrze wiem, czym to grozi. Piwo zawsze kosztuje, ale ja więcej niż jedno i tak w siebie nie wleję, bo się nie mieści, więc dam radę.
      A w ogóle, to dziękuję :)

      Usuń
  5. Dobra, niech będzie- w moich oczach jesteś usprawiedliwiony. Miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie musisz jechać w sobotę? Będą wracać z Woodstocka, więc PKP będzie jeszcze bardziej spóźnione i załadowane niż zazwyczaj. Piszę o tym, bo za każdym razem, kiedy tak wracaliśmy, ludzie byli strasznie zdziwieni tłumami dziwnych czarnych istot. Od prawie 20 lat mniej więcej w tym samym czasie dzieje się to samo i nie mogą spamiętać, żeby jechać weekend wcześniej lub później i oszczędzić sobie nerwów :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jestem gópia - przecież nie jedziesz pociągiem. Mój błąd, zwalam na ślepotę ;)))

      Usuń
  7. A ja w sobotę wracam do pracy ;) Się już wyurlopowałam (cały miesiąc + 2 dni sierpnia).
    Miłego wolnego

    OdpowiedzUsuń
  8. Oby wszystkie zyczenia Ci sie spelnily: pogodowe, plazowe,wodne,browarskie - niezapomnianego urlopu jednym slowem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyjmę ze zrozumieniem nawet 5 :))
    Bawcie się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A więc życzę Ci - pogody, która będzie Ci odpowiadała w danym momencie, zimnego piwka po plażowaniu, świeżutkich jagodzianek na plaży, estetycznych widoków na plaży i....wypoczynku. Wracaj cały i zdrowy!!!
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. I czy nie o to chodzi na wakacjach?
    Zrobić co się ma zrobić, a potem odciąć się od wszystkiego - sieci, telefonów i przyspieszeń.
    Piwko albo naleweczka i chłonąć szum morza oraz sycić oczy pięknościami plaży, żeby wystarczyło energii na kolejny rok. Ech, piękne...
    Pięknego wypoczynku zatem życzę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj :)
    Odpoczywaj, relaksuj się, opalaj do woli :)
    Pozdrawiam serdecznie, do miłego napisania po powrocie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pełnego relaksu i nieograniczonej radości życia...

    OdpowiedzUsuń
  14. Dwa tygodnie minęły, więc sam rozumiesz - czekamy :)))
    Tym bardziej, że nie wszystkim było dane odciąć się zupełnie od internetu! :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń