Czy Rosjanie naprawdę są aż tak głupi?
Jakoś trudno mi w to uwierzyć. Obserwując to, co wyrabia się na froncie, można odnieść takie wrażenie. Traktowanie własnych oddziałów jak mięso armatnie, posyłanie ich na pewną śmierć – trudno to inaczej ocenić. Taktyka wojsk rosyjskich – a wiemy to od samych Rosjan, schwytanych przez Ukraińców, zatem źródło jest bardzo wiarygodne – nie ewoluowała od czasów Pierwszej Wojny Światowej. Tak, pierwszej! Polega na rozpoznaniu walką. Najpierw grupa żołnierzy zostaje potraktowana jak typowe mięso armatnie: dostaje rozkaz, by wyjść z okopów i atakować. Oczywiście, zostają zniszczeni. Ma to na celu wyłącznie zlokalizowanie punktów ukraińskiej obrony, które atakowane są później przez następną grupę żołnierzy. W kraju, w którym pomimo wielkiej liczby ludności wciąż są problemy z mobilizacją, takie posyłanie ludzi prosto pod lufy przeciwnika wydaje się szaleństwem. To najkrótsza droga do zlikwidowania własnych oddziałów!
Ale ja nigdy nie uwierzę, że Putin jest zwyczajnie głupi. Jest psychopatą, jest okrutny, jest cyniczny, jest tchórzliwy, zakłamany, jest chorobliwie zadufany w sobie – ma wszystkie dostępne człowiekowi wady, oprócz głupoty. I mówię Wam, że w tym szaleństwie jest metoda.
Bo wysyłając kryminalistów na front, upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze, zorganizował – kiepską, bo kiepską, ale zawsze – rezerwę dla poległych żołnierzy. Ukraińcy mają do kogo strzelać – i o to chodziło. Może wiele nie zdobędą, ale przynajmniej samą swoją obecnością zwiążą część sił ukraińskich. I po drugie, pozbył się kłopotu, jaki zawsze, w każdym kraju sprawiają trudni więźniowie. Bo to i karmić ich trzeba i użerać się z nimi w zakładach karnych, a oni też często zza krat, korumpując strażników, nadal kierują swoimi przestępczymi organizacjami. A tak – wysłał ich na śmierć i umył ręce. Wyrok śmierci w białych rękawiczkach. Pozbył się w ten sposób choćby trzech szefów mafii z lat 90., z których każdy skazany był co najmniej na 25 lat więzienia.
A że nie wszyscy zginą, niektórzy wrócą i znów będą pospolitymi przestępcami – co go to obchodzi? Niech martwi się społeczeństwo, w którym oni będą dokonywali rozbojów, zabójstw i kradzieży. Zresztą, tych paru co ocaleje, to kropla w morzu. Margines, bez znaczenia. Zasilą wprawdzie istniejący już świat przestępczy, ale tych paru kryminalistów nie zmieni znacząco sytuacji w kraju. Zwłaszcza, że najważniejsze już się stało – wypadli z przestępczych struktur i muszą je budować na nowo, na co młode wilki rzadko patrzą przychylnie.
Dość, że w szaleństwo Putina wierzyć nie należy. Ten człowiek kieruje się niezrozumiałą, pokrętną i absolutnie nieakceptowalną dla cywilizowanego człowieka, ale jednak logiką.
Masz rację, nie jest głupi tylko wredny i wyrachowany.
OdpowiedzUsuńChyba zebrał wszystkie możliwe najgorsze ludzkie cechy.
UsuńTak, głupi to on nie jest. Ale jednoczesnie u nich nie ma żadnego poszanowania dla ludzkiego życia. U nich jest "pa ludziam, nas mnogo".
OdpowiedzUsuńTo mnie też dziwi, że ci rekruci z taką rezygnacją idą na śmierć. Nie szanują nawet swojego życia, to co się dziwić, że trudno im uszanować cudze?
Usuńpojęcia szaleństwa nie można definiować całościowo, bo tak szalonych ludzi po prostu nie ma, a jedynie wybiórczo, iż ktoś jest szalony w pewnych kwestiach, a w innych nie... pomysł rozwiązania kwestii kryminalistów zapewne szalony nie jest, ale pomysł wywołania samej wojny szacując, że szybko się ją wygra, przy tych zasobach, jakie Rosja posiada już można za nieco szalony uznać... jakby nie było, to chyba nie po to putas ją rozkręcił, aby uprościć i rozwiązać problem wspomnianych kryminalistów...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Tu skłaniałbym się raczej do błędnej oceny sytuacji, co czasem się zdarza najrozsądniejszym, niż do szaleństwa.
UsuńZ takimi metodami cywilizowany świat nie daje rady, bowiem nie potrafi zniżyć się do tego poziomu.
OdpowiedzUsuńTu bym taki pewny nie był. Wojna wyzwala najgorsze instynkty. Oby nas nie dopadła, bo wtedy, oprócz śmierci i zniszczeń, dodatkowo przekonamy się, jacy naprawdę jesteśmy. A wielu by tego nie chciało. Ja też nie.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńMądry czy szalony, to nic się nie zmieni, jeśli Rosjanie sami nie zmierzą się z rzeczywistością i przestaną żyć w bańce iluzji.
Pozdrawiam serdecznie.
A nie przestaną, bo kto miałby przekłuć tę bańkę. Jedynie Jelcyn próbował, ale i tak potem zawinił naiwnością.
Usuń