Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


środa, 6 kwietnia 2016

A mnie się wydaje, że to kolejna ustawka

     Tylko tym razem na większą skalę.

    Był już wypadek na stoku i Andrzej Duda udzielający pomocy? Był! Kamery były tam przypadkiem. Tak sobie przechodzili - z tragarzami... Wtedy zadziałało.

     Teraz poparcie dla prezydenta leci na łeb, bo Polacy widzą, że nie ma on nic do powiedzenia. Jest bezwolnym narzędziem do podpisywania tego, co My mu podsuniemy. Jak przekonać Polaków, że jest inaczej? Trzeba im POKAZAĆ, że on umie się Nam postawić!

     Tylko jak, żeby za dużo nie namieszał? Proste... Podsuńmy mu ustawę, której wcale nie chcemy wprowadzać. Na przykład, o całkowitym zakazie aborcji. Jeden palant wyrwał się przed szereg i spróbował w latach 2005-2007, ale go olaliśmy, Bo tak naprawdę, wcale nam nie po drodze z Kościołem. On chciałby władzy, a władza jest Nasza i tylko Nasza! Jest użyteczny jako sojusznik, ale nie przesadzajmy - dostał już swoje i jeszcze dostanie, więc niech się zamknie.

     Przeważająca większość Polaków nie chce zaostrzenia ustawy. Ba, oni chcieliby ruchu w stronę przeciwną! Nam to w sumie zwisa, ale nie możemy się tak wyraźnie postawić Kościołowi, bo to lepsza reklama niż spot w telewizji. Więc upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. My przegłosujemy sobie tę ustawę, a Senat też nam okoniem nie stanie. Społeczeństwo trafi szlag.

     I tu niespodzianka! Andrzejek ustawę zawetuje! Tak mu nakażemy, a za plecami pokażemy mu, jakie mamy na niego haki , żeby w ostatniej chwili nie stchórzył, bo chłopak trochę nieśmiały jest.

     Andrzejkowi skoczy poparcie i może zdobędzie nawet drugą kadencję. Fajnie, bo jakbyśmy, co nie daj Ojciec Rydzyk, stracili władzę, to będziemy mieli swojego człowieka na fotelu, który sparaliżuje kolejny Parlament. Wprawdzie raczej do tego nie dojdzie, ale strzeżonego Ojciec Rydzyk strzeże.

     Kościół się na nas nie obrazi - no przecież zrobiliśmy co mogliśmy! No naprawdę! Najwyżej Dudzie się od spaślaków oberwie, ale kto by się tam nim przejmował. Ciemny lud to kupi i jeszcze go poprze, mimo gromów, ciskanych z ambon na jego głowę.

     Ech, My, Prezes Polski, jesteśmy naprawdę genialni!

32 komentarze:

  1. Stratedzy. Zakładają że przy takich manewrach ktoś tam straci życie lub padnie psychicznie,ale to jak to się mówi straty nieuniknione
    Nam zaś nie odpowiada bycie stratą. Wniosek wydaje się jeden
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nich jesteśmy tylko pozycją w tabelce. Tak było zawsze o tak będzie. Przypominają sobie o nas na dwa miesiące przed wyborami - ale paradoksalnie nadal jesteśmy pozycją w tabelce, tylko zmienia się kolumna na "uściśnięto rękę / nie uściśnięto".

      Usuń
  2. pomysł świetny, pytanie tylko, czy Maliniak będzie aż tak posłuszny, by ryzykować jednocześnie karierę idola, inspiracji autorów prawierszy i obiektu fantazji erotycznych innych idiotów tego sortu nie mających zacięcia do prawierszoklectwa...
    jak na razie Pokurcz zarządził odesłanie projektu na drzewo, gdzie będzie sobie wisieć do czasu, aż się przyda do jakiegoś innego manewru... to daje pewien powiew optymizmu, że gdy tam zawiśnie, jest szansa, że skiśnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja sobie chyba pogratuluję i nagrodzę skopkiem półtoraczka z piotrkowskich miodosytni, bo chyba wreszcie znalazłem zwięzłą, treściwą ksywę dla prezesa narodu... bo z "Broszką" i "Maliniakiem" poszło od razu, ale z tym łapciuchem miałem przewlekły kłopot...

      Usuń
    2. Będzie posłuszny. Gdyby nie był, Prezes Polski nie wystawiłby jego kandydatury. Jestem pewien, ze to posłuszeństwo zapewnił sobie w doskonale sobie znany i wielokrotnie wypróbowany sposób - za pomocą tzw. "haków". Muszą być na tyle mocne, że prezydent, teoretycznie całkowicie niezależny, daje się poniżać i sobą pomiatać. W głowę zachodzę, co ten młody przecież człowiek może takiego strasznego mieć na sumieniu.
      Półtoraczek... Ech, Ty to umiesz kusić! Nie jest to wprawdzie mój ulubiony likwor, bo nie przepadam za słodkimi napojami, ale to nie znaczy, że nie skusiłbym się na kielich i nie wypił go ze smakiem. Sam dysponuję jedynie syconym trójniakiem, ale za to własnej, ekologicznej produkcji.

      Usuń
  3. Teoria może i nieco spiskowa ale przznać należy, że wielce prawdopodobna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazuję na wypowiedziach bliźniaków z lat 2005-2007, gdy po pierwsze katolik, a dopiero potem pozostałe funkcje, Marek Jurek wyrwał się przed szereg i z własnego, prywatnego ślubowania uczynił sprawę państwową.

      Usuń
  4. A ja się Nit, do polityki nie pcham, odpuszczam kolejne sensacje !
    Cieszę się za to wiosną: kwitnącą i pachnącą wokół:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ci właśnie, którzy sobie politykę odpuścili, załatwili nam to, co teraz mamy. Wybrali ich ci, którzy na głosowanie nie poszli.

      Usuń
    2. Nit, czyli moja wina? szkoda, że tak mnie osądzasz, b. niesprawiedliwie !
      A co do wpisu na moim blogu- lubisz samotność, bo samotnym nie jesteś !

      Usuń
    3. Nie twierdzę, że Twoja - przecież ani słowem nie wspomniałaś, że odpuściłaś sobie wybory. Politykę na co dzień też sobie odpuszczam, bo uważam, że rząd się zmieni, a moje nerwy pozostaną. Niemniej uważam wybory za swój obowiązek. W dobie tak drastycznej polaryzacji poglądów głosują nie ręce, tylko nogi.
      Niemniej uważam, że w państwie demokratycznym nie można sobie polityki po prostu odpuścić - zwłaszcza człowiek rozsądny nie powinien tego robić, bo inaczej za niego wybiorą głupcy, a wybiorą na własną miarę.
      Jeśli niechcący Cię uraziłem, przepraszam, nie miałem zamiaru.

      Usuń
  5. No jasne, że ustawka i to grubymi nićmi szyta. Bo tak naprawdę jest ona nie na rękę małemu bratu, bo wkurzyła młodych ludzi, a nie da się ukryć, że wielu młodych głosowało na pisiaków.
    Osobiście mam już dość tego raju pełnego niewydarzonych pomysłów i różnych ustawianych afer.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ultrakatolicyzm nie przyciąga młodych. Oni mieli religię w szkołach. Uważają w większości że religia to tylko takie pitolenie, które można olać, trzeba tylko udawać, że chodzi się do kościoła, żeby mama nie robiła awantury. Męczące procedury, sprawdzanie obecności na mszy (rok przed bierzmowaniem) - to wszystko odstrasza młodych od kościoła. Nawet jeśli chodzą, nie przejmują się ani trochę tym, co ksiądz mówi z ambony. Zauważyłem, że mają do niej stosunek jeszcze bardziej lekceważący, niż ja, stary ateusz.
      Jedyna przyszłość tej instytucji, to zmusić Polaków siłą, żeby zachowywali się jak katolicy - przy pomocy odpowiedniego prawa stanowionego, podyktowanego przez biskupów.

      Usuń
  6. To byłby popisowy nomen omen numer Nitagerze, ale jakoś niestety brak mi wiary w aż taki rozsądek rzeczonego człowieka z tła. Nie wierzę, że on by był w stanie takie coś wymyślić i jeszcze przeprowadzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo też nie on to wymyślił! Mało mają spin-doktorów? Specjalistów od propagandy? Stawiałbym na Kurskiego - on jest w stanie wpaść na taki pomysł. Wystarczyło błogosławieństwo prezesa-nadprezydenta - i prezydent nie ma nic do gadania, musi wypełnić instrukcję. A to potrafi nawet szympans, po krótkim przyuczeniu.

      Usuń
  7. Wiesz, że to ciekawa teoria jest? A co do tej przeważającej większości, mam nadzieję, że tak jest, mimo że całkiem sporo (zadziwiająco sporo) widzę w sieci wypowiedzi o biednych, bezbronnych istotach, których należy bronić. I nie chodzi tu wcale o zgwałcone kobiety (czasem dzieci) czy te w ciąży zagrażającej ich życiu. Gdzie tam, o dzieciaczki w łonie się rozchodzi. Co tam kobieta, przecierpi, najwyżej odda. Taki tam pikuś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chce mi się szukać statystyk, ale te są teraz często przytaczane, bo temat gorący. Na pewno pod jakimś artykułem znajdziesz. Natomiast czasem, gdy przemogę obrzydzenie i wejdę na forum Onetu, widzę, że zwolennicy zaostrzenia ustawy stanowią mikroskopijną mniejszość. Nie jest to miarodajne źródło, niemniej aż o tyle nie może się mylić.

      Usuń
  8. @Nitager,
    Podziwiam Cię. Ty nadal wierzysz, że sekta potrafi stworzyć jakiś finezyjny plan. Ponieważ mam mniej szacunku dla sekciarskiej przestrzeni między uszami, pozwolę sobie obstawić inny powód: Według mnie, chodzi o odwrócenie uwagi od tego, że PiS-owi w ciągu zaledwie czterech miesięcy udało się zgnoić Polskę na arenie międzynarodowej tak, że po raz pierwszy od rewolucji Fidela Castro, USA mają lepsze stosunki z Kubą niż z Polską, a to z powodu zdeptania Konstytucji RP przez bandytów władających dziś Polską. Temat aborcji wykorzystywał już- ze świetnym skutkiem- JPII do krycia kościelnych pedofili. Im więcej gwałconych przez księży dzieci ujawniało swoją krzywdę, tym bardziej Santo Subito (ciekawy, symboliczny skrót) "pochylał się" nad krzywdą zygoty. Działało? Działało! Musiał gość kitę odwalić, by w Polsce zaczęto mówić o pralniach Magdalenek oraz o molestowaniu nieletnich w Diecezji Dublińskiej, choć w Irlandii sprawa wyszła w 1993 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz taką diaboliczną skuteczność i jeszcze wątpisz w ich inteligencję? Nie mówię o wyborcach - mówię o PiSowskim aparacie partyjnym, prześcigającym się w spełnianiu zachcianek wodza. Potrafili wystawić człowieka znikąd i wygrać z prezydentem, który miał prawie 70% poparcia - nie można ich nie doceniać.
      Po prostu, ich celem jest demontaż polskiej demokracji i wprowadzenie dyktatury - i do tego celu dążą konsekwentnie i, niestety, skutecznie.
      A że wybrali ich w większości ludzie tacy, jacy ich wybrali - co to ma do rzeczy? Mandat jest? Jest!

      Usuń
    2. @Nitager,
      Skuteczność nie oznacza inteligencji. Zmiana tematu jest jedną z najprymitywniejszych metod redukcji dysonansu poznawczego, stosowaną już przez dzieci n.p.
      -Tato, dlaczego pijesz piwo?
      -A lekcje odrobiłeś?
      Mechanizm jest skuteczny, co nie znaczy, że jest finezyjny.

      Usuń
    3. Przepraszam, miał być przykład stosowania zmiany tematu już przez dzieci:
      -Odrobiłeś lekcje?
      -W szkole będzie spotkanie z burmistrzem.

      Usuń
    4. Skuteczny plan wymaga inteligencji. A tej nie mogę im odmówić. Popatrz, wykorzystali znakomicie wszystkie nasze narodowe wady: zawiść, pychę, świętoszkowatość, hipokryzję - i uczynili z tego siłę, napędzającą partię. Ja bym w życiu na to nie wpadł. Szara gęś jest ich nieosiągalnym wzorem w rządzeniu - a jednak wciąż rośnie im poparcie. Jak sprytnie najpierw zmęczyli ludzi i zniechęcili do polityki, a potem to zmęczenie w diabelski sposób wykorzystali. I nadal wykorzystują! Widzę, że ludzie dość mają już szarpania, chcą spokoju. I poprą Kaczyńskiego, byle tylko skończyła się wojna polsko-polska. Już nieważne, że wygra nie ten, którego by chcieli - niech się to wreszcie skończy! Potrafiłbyś wygrać, wykorzystując ludzką niechęć do siebie samego? Ja nie...

      Usuń
    5. Powiem tak: Namówić na wódkę alkoholika jest łatwo. Podobnie jest innymi z ludzkimi wadami: Łatwo jest wykorzystać słabość. A że Polacy nadal w ogromnej części składają się z narzekających pip płci obojga, z zawistników, którzy gdy tylko usłyszą, że komuś się udało, to znajdą minusy sukcesu (wystarczy popatrzeć na hejterów Lewandowskiego, Stocha, Radwańskiej), a do tego są zaślepieni bezinteresowną zawiścią, to i łatwo nimi kierować, wystarczy cyniczna gra na najniższych emocjach.

      Usuń
    6. Mimo wszystko, nie odważyłbym się na tym budować. Widać, nadprezydent uznał, że nie ma już nic do stracenia. A po nim choćby i potop.
      Może masz rację - ale i tak uważam ten plan za coś diabolicznego - a do tego potrzebna jest inteligencja. Nie Jarosława - ale ma wokół siebie odpowiednich ludzi.

      Czy nazwałbyś np. Heydricha prymitywnym naziolem?

      Usuń
  9. Czyli następny temat zastępczy.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca - problem TK nie został przecież przykryty. Przeciwnie, zainteresowały się tym państwa sąsiednie, więc nie da się już tego załatwić po cichu.
      Może być to przypadek, owszem. W końcu, to"projekt obywatelski", aczkolwiek sam byłem świadkiem sytuacji, gdy siostry prowadzące placówkę dla opóźnionych w rozwoju dzieci, wyprowadzały je z kiedyś kościoła, a każde z nich trzymało odpowiedni druczek w ręku. Niemniej wydaje mi się, że wódz potrafiłby ukrócić ten projekt i odesłać go do diabła, gdyby tylko nie zależało mu na nagłośnieniu sprawy. To jest PiS i nic tam nie dzieje się bez woli wodza.

      Usuń
  10. Chwale sie tu, pod ostatnim postem by moj wpis zostal zauwazony -
    Jade, jade na concert Guns N'Roses!!!!!!!!
    9 lipca do Nashville,gdzie rok temu ogladalam Rolling Stones.
    Niezmiernie sie ciesze bo jak Ty nigdy nie przypuszczalam ze GnR beda koncertowac a ja miec okazje do zobaczenia ich.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja Ci zazdroszczę! Słuchać na żywo PRAWDZIWYCH Gunsów, a nie tych "Axl i przyjaciele", co koncertowali przez ostatnich 20 lat...

      Usuń
  11. Nitager,
    Gratuluję pomysłu, mógłbyś zostać kolejnym spin doktorem PiSu. Ale oni nie bawią się w takie subtelności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę dmuchać na zimne. Już raz ich nie doceniono - i mamy to, co mamy. Nie wiem, jak Tobie, ale mnie się to nie podoba.

      Usuń
  12. Ja mam nadzieję, że oni kiedyś w końcu się tak zapętlą w tych swoich kombinacjach, że się uduszą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego są przyzwyczajeni. Ogłoszą, że zapętlenie to tylko bezradne krzyki obcej, polskojęzycznej propagandy - i sprawa załatwiona.

      Usuń