tag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post2927861609415075315..comments2024-03-22T21:50:31.283+01:00Comments on Nitagerowe opowieści: O tym, jak przez chwilę byłem innym człowiekiemNitagerhttp://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-5055487241500012472014-10-19T11:27:33.934+02:002014-10-19T11:27:33.934+02:00U nas gawrony umiłowały sobie ścieżkę wewnątrzzakł...U nas gawrony umiłowały sobie ścieżkę wewnątrzzakładową. Siadają na latarni i spuszczają stamtąd orzechy - więc trzeba uważać, by nie zarobić w czajnik. W sumie, ma to sens - samochody tam nie jeżdżą, więc jest bezpiecznie.Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-8180767782920048792014-10-19T11:25:57.427+02:002014-10-19T11:25:57.427+02:00No cóż, jak postanowiłem trochę przystopować z sen...No cóż, jak postanowiłem trochę przystopować z sentymentalizmem i butelka czerwonego wina co sobotni wieczór musi na nas dwoje wystarczyć. Chyba rzeczywiście się starzeję, skoro już nawet kielich nie kusi :)<br />PozdrawiamNitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-30370957557186141362014-10-19T11:23:20.613+02:002014-10-19T11:23:20.613+02:00Pamiętam, oczywiście, choć kiedy pojawiła się ta b...Pamiętam, oczywiście, choć kiedy pojawiła się ta bajka, mnie już bardziej interesowały inne "bajki" ;)Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-42797698621445612672014-10-17T20:08:15.578+02:002014-10-17T20:08:15.578+02:00Ja takie widoki mam codziennie :) Plus jeszcze mog...Ja takie widoki mam codziennie :) Plus jeszcze mogę Ci opowiedzieć skąd biorą połówki orzechów. Zrzucają na asfalt z dużej wysokości, żeby się rozbiły. :) A parę dni temu widziałam spryciarza, który widocznie już był najedzony, bo sobie orzecha chował na później: zakopywał pod drzewkiem. Najpierw ładnie wydłubał dziurę, włozył orzecha, przyklepał dziobem, żeby się mocniej wpasował i przykrył z powrotem ziemią. Mądrala. :)Radiomuzykant - kahttps://www.blogger.com/profile/13331613821225398880noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-40991671854113734202014-10-16T18:06:51.917+02:002014-10-16T18:06:51.917+02:00Ale wróbelka ćwirka i jego przygód kilka pamiętasz...Ale wróbelka ćwirka i jego przygód kilka pamiętasz, w narracji Jana Kobuszewskiego. To był jedyny, godny uwagi wróbel, a na dodatek wcale nie męczący. Przyznaję Ci rację, wróble nie śpiewają. Ha.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-91898990919569168392014-10-16T17:54:49.840+02:002014-10-16T17:54:49.840+02:00Skrót myślowy: starzejesz się w sposób już ewident...Skrót myślowy: starzejesz się w sposób już ewidentnie zauważalny...:) Czym bym się niespecjalnie przejmował, bo w końcu było to do przewidzenia i wkalkulowane od samego początku, nieprawdaż?:) Co do stawania się sentymentalnym, to nie wiem jak się to przelicza na jednostki czasu, bo ja to przeliczam na jednostki pojemności:) Zwykle staję się sentymentalny gdzieś tak przy drugim litrze...:)<br /> Kłaniam nisko:)Wachmistrzhttps://www.blogger.com/profile/10288835644944135881noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-13285161802741970832014-10-15T14:39:21.507+02:002014-10-15T14:39:21.507+02:00Co za dużo, to niezdrowo. Ja latem potrafiłem wkur...Co za dużo, to niezdrowo. Ja latem potrafiłem wkurzać się nawet na wróble, które całym stadem upodobały sobie drzewo pod blokiem i skoro świt zaczynały się kłócić. Nnie dało się spać. I niech nikt mi nie mówi, że kochany wróbelek ładnie śpiewa. Nie śpiewa! Tylko hałasuje jak nerwowa przekupka. A stado wróbli - zgroza!Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-21859238060584617922014-10-15T09:32:58.449+02:002014-10-15T09:32:58.449+02:00Zatem mamy nową jakość, do tej pory funkcjonowało...Zatem mamy nową jakość, do tej pory funkcjonowało powiedzenie:"chłop żywemu nie przepuści', a teraz trzeba przyjąć,że gawronu także, ale co się dziwić , gawron żywy także , a i ożywiony często bywa. Ha.<br />PS Rozumiem Twoją niechęć do tego co się drze , a i chlapnąć gdzie bądź potrafi nieopatrznie. Przez lata mieszkałam w bloku sąsiadującym z drzewami pełnymi gniazd wszelkich, koszmar to był, teraz nawet bliskie sąsiedztwo lasu mi nie przeszkadza, obecnie docierają do mnie ptasie trele ,pitpitanie czy kwilenie. PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-36941337958079833422014-10-15T09:31:46.448+02:002014-10-15T09:31:46.448+02:00No patrz! A ja myślałem, że zegar mi w drugą stron...No patrz! A ja myślałem, że zegar mi w drugą stronę zaczął chodzić! ;)<br />To aż tak sentymentalny człowiek robi się na starość?Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-47314805661765924142014-10-15T09:25:45.611+02:002014-10-15T09:25:45.611+02:00Ponarzekać jak najbradziej! Dobrze robi na wątrobę...Ponarzekać jak najbradziej! Dobrze robi na wątrobę. A poza tym, uważam, że powinniśmy robić to, w czym jesteśmy najlepsi - a Polaków w narzekaniu trudno pokonać.Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-75649249119585749692014-10-15T09:24:33.643+02:002014-10-15T09:24:33.643+02:00Krukowatych jest w Polsce kilka gatunków - zdaje s...Krukowatych jest w Polsce kilka gatunków - zdaje się dziecięć, czy jedenaście - ale zapewniam Cię, że to był pełnowartościowy gawron. Można wprawdzie od biedy pomylić go z kawką, krukiem, czy wroną czarną, ale ja z racji zainteresowań trochę się na tym znam i ten gatunek potrafię odróżnić. Gawrony niespecjalnie stronią od ludzkich osiedli, a zimą wręcz się do nich garną. I dziwić się trudno - w mieście cieplej i zawsze coś na "ząb" się znajdzie.<br />A nie lubie ich, bo zawsze mnie wpędzają w grobowy nastrój.Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-21222296782060860242014-10-15T09:11:05.738+02:002014-10-15T09:11:05.738+02:00Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby gołąb rozbił mi ...Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby gołąb rozbił mi się o szybę, a już na pewno nie dziki, który dość rzadko odwiedza nasze balkony. No, może z wyjątkiem bardzo pospolitej synogarlicy - ale jakie to tam dzikie, co najwyżej pół dzikie... Gawrony natomiast nigdy tego nie robią - przynajmniej u nas. Są o wiele bardziej ostrożne i raczej pilnują pewnego niewielkiego wprawdzie, ale jednak bezpiecznego dystansu. Na darcie przez nie mordy nie ma żadnego sposobu.Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-9129448672099544512014-10-15T09:06:06.957+02:002014-10-15T09:06:06.957+02:00Ja nie lubię - tym bardziej zadziwiłem sam siebie....Ja nie lubię - tym bardziej zadziwiłem sam siebie.Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-24116443056562543802014-10-15T09:05:24.083+02:002014-10-15T09:05:24.083+02:00Tak łatwo się jej pewnie nie pozbędę. Z drugiej st...Tak łatwo się jej pewnie nie pozbędę. Z drugiej strony, gdyby nie była taka uparta, nic by nie osiągnęła ;)Nitagerhttps://www.blogger.com/profile/15294911776833386876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-43658370205438998952014-10-15T07:26:32.444+02:002014-10-15T07:26:32.444+02:00Hmmm... nie chcę Cię martwić, Nitagerku, ale się c...Hmmm... nie chcę Cię martwić, Nitagerku, ale się chyba starzejesz...:))<br /> Kłaniam nisko:)Wachmistrzhttps://www.blogger.com/profile/10288835644944135881noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-41425759256050661272014-10-14T16:38:37.612+02:002014-10-14T16:38:37.612+02:00No przecież ich nie nienawidzę. Tylko czasem dysku...No przecież ich nie nienawidzę. Tylko czasem dyskutuję i troszkę popyskuje,w końcu ratuję je nawet czasem..Ponarzekać nie można cycoAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/01887420378626077856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-78327687440528531762014-10-14T16:09:38.158+02:002014-10-14T16:09:38.158+02:00O ile mi wiadomo, prawdziwy gawron urzęduje na otw...O ile mi wiadomo, prawdziwy gawron urzęduje na otwartych przestrzeniach, polach łąkach, te co Cię tak wkurzają, to jakieś inne gawronowate są, nie można tak wszystkiego i wszystkich do jednego worka i tak nienawidzić do głębi, nawet jeśli drze ryja bez potrzeby i wsadza dziób , gdzie popadnie. Ha.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-90989178521185262572014-10-14T15:51:12.864+02:002014-10-14T15:51:12.864+02:00Ciepłych uczuć drogi niezbadane są...A jaki Twój s...Ciepłych uczuć drogi niezbadane są...A jaki Twój stosunek do dzikich gołębi, ? <br />Mój zdecydowanie wrogi. Mogę mieć ciepłe myśli i uczucia do gawronów i dzikich gołębi pod warunkiem:<br />1. nie rozbijają łba o moje okno, potem muszę cucić i do życia przywracać...<br />2. nie zasrywają mi balkonu.<br />3. nie drą mordy bez potrzeby. <br />4. najlepiej ,żeby stacjonowały na innym drzewieAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/01887420378626077856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-67989446686396797112014-10-14T15:20:37.070+02:002014-10-14T15:20:37.070+02:00Ciemne toto i w ziemi się dłubie a ja je lubię ( M...Ciemne toto i w ziemi się dłubie a ja je lubię ( Młynarski)<br />PozdrawiamAntoni Relskihttps://www.blogger.com/profile/06571259375339018658noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4804786072722209048.post-1158853798466767622014-10-14T14:34:49.751+02:002014-10-14T14:34:49.751+02:00Innymi słowy, Ania wciąż na pozycji:)).Innymi słowy, Ania wciąż na pozycji:)).erratahttps://www.blogger.com/profile/14267439031239789860noreply@blogger.com