Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


środa, 27 kwietnia 2016

Dzięki Bogu, już weekend

     A jednak powrócił. Program kabaretowy, nadawany w piątki, na żywo - niesamowite! Nie sądziłem, że Jacek Kurski się na to odważy! byłem pewien, że "dobra zmiana" uderzy przede wszystkim w programy kabaretowe, których wszelkie dyktatury boją się jak ognia.

     Ale radość była krótka.

     Przede wszystkim, program nie jest już nadawany na żywo. Dlaczego? Czyżby zarząd TVPiS bał się, że artysta powie coś kłopotliwego? Że nie ma możliwości ocenzurowania? 

     Nieodłącznym elementem tego programu były dotąd występy stand-uperów, zatytułowane "Tylko dla dorosłych". Teraz z tego zrezygnowano. Dlaczego? Szczerze mówiąc, zasypiałem już w fotelu, ale spać nie poszedłem, bo czekałem właśnie na to. Dlatego, że tam mówi się głośno to, o czym większość ludzi rozmawia dopiero wtedy, gdy dzieci pójdą spać? Jakość artystyczna? Cóż, przyznaję, że czasami owe monologi były poniżej poziomu, przeze mnie uznanego za akceptowalny - ale bywały tam również błyskotliwe i dowcipne. 

     Występy trup kabaretowych można lubić lub nie. Przymusu oglądania nie ma. Czasem są słabsze, czasem lepsze. Czasem bardzo słabe, ocierające się o wulgaryzm, lub nawet tę granicę przekraczające, a czasem inteligentne i zabawne - różnie bywa. W każdym razie, są bardzo różnorodne i z pewnością nie koncentrują się na skeczach "o pierdzeniu" - choć bywają i takie. Ja, stały i wierny widz od wielu lat, słyszałem takie dwa - tylko dwa. Na setki różnych skeczów. Jeden w wykonaniu Mariusza Kałamagi, drugi - Abelarda Gizy, za co zresztą musiał zapłacić karę, bo komuś nie spodobało się stwierdzenie, że papież też jest człowiekiem i od biologicznego ciała się nie uwolnił. Może się to podobać, lub nie. Obserwując, głównie w internecie, z czego śmieją się ludzie na całym świecie, dochodzę do wniosku, że  z Polakami wcale nie jest źle. Ale przecież, jeśli komuś się to nie podoba - nic łatwiejszego jak wyłączyć, lub przełączyć na inny program! Ja tak robię, gdy w TV widzę transmisję z mszy, reklamę, albo mecz piłki nożnej. Inna sprawa, że ani przez myśl mi nie przeszło, żeby domagać się utrudniania komuś oglądania tych programów.

     Jaka jest przyszłość programów kabaretowych? W TVPiS nie rysuje się różowo. Z pewnością coraz mniej będzie ich na żywo, a relacje, jeśli będą, to okrojone i w  bardzo późnych godzinach. Najlepiej, jeśli następny dzień będzie roboczy - odpadnie wtedy 80% widzów - ja, niestety, też. Pozostaje opcja nagrywania.

     Może przeniosą się do TVN, czy innej stacji - nie wiem. Bardzo możliwe. Może niektóre trupy kabaretowe znikną. Nietrudno przecież zastraszyć, gdy ma się w ręku posłuszną prokuraturę. Może w ogóle pojawią się jedynie w drugim obiegu, na internecie, albo pokątnie sprzedawanych nośnikach. To czarny scenariusz, mam nadzieję, że przesadzony - nie przeczę, ale ze mnie optymizm ucieka każdego dnia. Inna sprawa, że nawet będąc pesymistą, nie sądziłem, że będzie się działo, jak się dzieje. Nie sądziłem przynajmniej, że będzie się to działo bez najmniejszej próby zachowania pozorów. Widać, tak nisko jak teraz, jeszcze nas rządzący nie oceniali. Czyżby naprawdę następnych wyborów miało nie być? Przyznam, że ich pewność siebie trochę mnie przeraża.

   

UWAGA, WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI:

TVP2 W OSTATNIEJ CHWILI WYCOFAŁA SIĘ Z TRANSMISJI PŁOCKIEJ NOCY KABARETOWEJ 04. MAJA!

Tutaj pełna informacja:
http://film.onet.pl/wiadomosci/tvp2-nie-pokaze-plockiej-nocy-kabaretowej/x7qwkl

17 komentarzy:

  1. Trzeba przyznać że kabaret w czasach PRL miał się dobrze, a cenzura wymuszała subtelność. Niejaki Stefan Zygmunt śpiewał pod koniec lat 70
    O publiczność kabaretowa ty słyszysz więcej niźli niosą słowa
    Ty masz wzrok jak żołnierz pogranicza. Czego nie masz nie będę wyliczał
    I myślę że o to właśnie chodzi
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ot, właśnie; subtelność w takich razach bywa najskuteczniejsza.

      Usuń
    2. Jest sztuka dla elit i sztuka dla mas. Dotyczy to również sztuki rozśmieszania. Nie widzę powodów, by którąś z nich ograniczać.

      Usuń
    3. Toż i ja okoniem przeciw żadnej nie stoję
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Podejrzewam, że dni Kurskiego są policzone, bo rządzącym przy " dobrej zmianie" nie chodziło o to, by tak drastycznie spadła oglądalność- wszak muszą utrzymywać swój elektorat. Telewizję publiczną, tfu propagandową utrzymają, bo zapowiadane opłaty z prądem im to zapewnią, ale nie sądzę, aby lecące słupki ich uszczęśliwiały. Co do kabaretów, to myślę, że znajdą swoje miejsce i dotrą do wiernego, ale nie biernego widza ;)
    Też jestem przerażona. Nie wiem czym bardziej: czy tym, co nam fundują, czy ślepą akceptacją w ich szeregach ( inteligentnych, wykształconych) i bezkrytyczną ich wyznawców- wyborców.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurski zrobił, co do niego należało - czystki pośród dziennikarzy. Zastąpił ich "niepokornymi" i "niezależnymi", dziwnie nadających zgodnie na jedną nutę - taka to niezależność. A od chwili wprowadzenia obowiązkowego haraczu na każdy licznik energii, może gwizdać sobie na oglądalność.

      Usuń
    2. Jednak gwiżdże na fałszywą nutę, bo zarzuca zafałszowanie badań oglądalności- jednak ma to jakieś znaczenie, przynajmniej dla reklamodawców.
      Tak, zrobił swoje, i właśnie choćby dlatego go wymienią.
      Jestem ciekawa czy na pewno będzie opłata z każdym rachunkiem za energię- w moim przypadku =4 w tym 3 bez TV. Jeśli tak, jeśli faktycznie nie będzie żadnych ulg, które obowiązują choćby dziś, to mam nadzieję, że odbije im się ta decyzja czkawką w postaci odejścia jakieś części elektoratu.
      Od lat mam cyfrę, ale oczywiście płaciłam abonament, niewiele oglądając, wtedy jeszcze publiczną. Od stycznia tego roku nie płacę- zobaczymy co z tego wyniknie;)

      Usuń
  3. Od lat nie oglądam TVP. Programy informacyjne oglądam na TVN oraz (też u nich) Szkło Kontaktowe. Poza tym oglądam Eurosport 1 i 2, wszystkie kanały Discovery, Planete+ i właściwie wszystkie dostępne w jęz. polskim programy popularno naukowe. Czasami jakiś film na kanale Stop klatka lub na Ale Kino, ale rzadko.Czasami jakieś dziwne programy na TLC lub ID.Mam na kablówce tyle kanałów, że nie jestem w stanie ich wszystkich ogarnąć i przejrzeć.
    Gdy TVP zaczęła robić programy rozrywkowe typu show zrezygnowałam po prostu z ich oglądania po obejrzeniu dwóch.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogóle mało telewizji oglądam. W zasadzie tylko w weekendy, bo kiedy indziej nie mam czasu. Czasem jakieś wiadomości, jakiś film, jakiś program popularno-naukowy na Discovery albo National Geographics. A w TVP w zasadzie tylko programy kabaretowe. I tak od lat. Tak mało - i dlatego tak mi przykro, gdy ktoś chce mi to ograniczyć.

      Usuń
  4. Są dwa nazwiska, które przyciągają mnie do programu 'dzięki bogu już weekend'. Andrus/ Poniedzielski gwarantują zawsze 'rozrywkę z błyskiem tego czegoś', szkoda mi Abelarda Gizy, bo zamknięto bu buzię w sposób niedopuszczalny oraz tv narodowa nie znajduje się obecnie w moim zainteresowaniu, trochę na złość babci, niechaj odstrzelą pana K. za fatalną oglądalność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię jeszcze Grupę Mo-carta i Roberta Górskiego. Kabaret Skeczów Męczących, czasem Nowaki - to też mnie śmieszy.
      A Kurskiemu nic nie zrobią - on przecież wykonał zadanie: czystki.

      Usuń
  5. U nas artystów kabaretowych nie stawia się przed sądem, jak w Niemczech. A politycy niemieccy na czele z Martinem Schulzem są pierwsi do pouczania Polaków o demokracji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy Abelard Giza zgodziłby się z Tobą. Poza tym, Twój przykład to dowód na niezawisłość władzy sądowniczej - można postawić kabareciarza przed sadem, jak najbardziej. Każdy ma prawo pozwać dowolnego człowieka w kraju. Ważniejsze, jaki wydano wyrok i na jakiej podstawie.
      Poza tym, demokracja to forma sprawowania władzy. Tylko i aż. Może teoretycznie istnieć państwo autokratyczne z daleko większymi swobodami obywatelskimi niż we wszystkich demokracjach. A ta jest w Polsce zagrożona, odkąd całą władzę, również sądowniczą, zgromadził w rękach jeden człowiek, w dodatku bez żadnej odpowiedzialności. Ma swój własny Sejm, swój Senat i kukiełkę prezydenta do zabawy. Teraz jeszcze dostaje w prezencie własny wymiar sprawiedliwości. To chyba jednak nie jest demokracja i Niemcy mają tutaj słuszność.

      Usuń
    2. Za rządów PO/PSL także Sejm, Senat i prezydent reprezentowali koalicję. Właśnie programy kaberetowe przedstawiały Tuska jako cynicznego chama dla którego liczyła się tylko gra w piłkę nożną, a potem uciekł na fuchę w Brukseli. Jarosław Kaczyński może nie obawiać się artystów kabaretowych, bo trzeba być ślepym, aby nie dostrzec jego wrażliwości, dobroci i kultury osobistej. Ale szczypta satyry i jemu nie zaszkodzi.

      Usuń
    3. Nie prowokuj mnie... Bo wyliczę Ci zaraz całe wiadro powodów, dla którego Kaczyński jest znakomitym tematem dla kabaretów. Choćby mi potem mieli nad ranem zapukać do drzwi smutni panowie w garniturach.

      Usuń
  6. Kabarety zejdą do podziemia. Będzie jak za PRLu. A kabarety były wtedy świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wtedy nie było takich metod inwigilacji...

      Usuń