Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


czwartek, 29 października 2015

Tracę ochotę na pisanie

    Dopóki się nie otrząsnę, nie napiszę ani słowa. Nie potrafię.

12 komentarzy:

  1. Wątpię, czy się otrząśniesz - raczej przygotuj się na dalsze zdołowanie. To nie jest dobry sposób, w ten sposób oni wygrywają.
    Nie rób im tej przyjemności;)
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A musisz sam się otrząsać, czy może ktoś Cię otrząsnąć? Może Szanowna Małżonka coś zaradzi, mi moja Baba pomaga, wiesz, niby taka mdła białogłowa, lecz zna takie tricki, że całe to wolskie zoo wymięka :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Skąd ja znam ten stan?
    Z autopsji
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nit, nie rób tego, nie poddaj się...

    OdpowiedzUsuń
  5. a ile zwykle u Ciebie trwa takie otrząsywanie się?... tak statystycznie, znaczy się, pytam :)...

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko spokojnie...
    Nic na to nie poradzimy, a trzeba trzymać kciuki, żeby kompromitacja poprzez zderzenie z rzeczywistością wszystkich mrzonek i obietnic, była szybka i bolesna.
    Pozdrawiam optymistycznie

    OdpowiedzUsuń
  7. To chyba może "trafić" każdego...

    OdpowiedzUsuń
  8. Otrząsaj się. Niech po Tobie spłynie jak po kaczce ha ha. ;) Musimy jakoś dać radę. Choć nie ukrywam, że ja jestem po prostu przerażona...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś bardzo aktywnym i wymagającym od siebie Autorem. Twoje teksty zawsze są dopracowane i przemyślane w najdrobniejszych szczegółach. To na dłuższą metę może być męczące. Czasem po prostu trzeba odpocząć. :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz dopiero odczytałam sens zdania w połączeniu z datą.
    Wellll, to może potrwać.
    Oby nie pełną kadencję...

    OdpowiedzUsuń
  11. No szkoda, szkoda... według mnie przeżyliśmy jedno, przeżyjemy drugie.
    Ty zamilkłeś, a ja na fali "walki" z rzeczywistością postanowiłem jakiś czas temu odejść od polityki w świat fantazji i odkurzyć mojego bloga.
    Bawię się demotami, memami, facebookami i staram się nie myśleć jaką zabawę zgotują nam politycy. Taka zabawa na rok.

    Jakbyś chciał zajrzeć to zapraszam: www.slawek45.blog.onet.pl Dwa światy... po latach.
    Pozdrawiam i naprawdę liczę, że ochłoniesz, bo o ile rzadko się ostatnio odzywałem to odwiedzałem Cię regularnie.

    OdpowiedzUsuń