Sentencja


Wszystko płynie... Ale nie sądzę, żebym to wszystko chciał wyłowić!

Informacje dla Gości

INFORMACJE DLA GOŚCI

Ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzać na bieżąco całego bloga, wprowadziłem moderację komentarzy do starszych wpisów. Nie zdziwcie się więc, jeśli Wasz komentarz nie pojawi się tam od razu. Nowe wpisy można komentować normalnie, tak jak dotychczas - bez moderacji.


poniedziałek, 20 maja 2013

Meldunek z lotniska

     W tym roku nie pojechałem na festyn lotniczy do Michałkowa. Jakoś tak się zlożyło. Ale mój ostrowski kolega zdał mi z niego dokładną relację.

     Nie wiem, czy powinienem opisywać coś, czego sam nie widziałem, ale skoro rok temu zapierałem się, że nie odpuszczę żadnej tego typu imprezie, jeśli tylko będzie się odbywac dostatecznie blisko, to wypada choć o niej wspomnieć.

     Ponoć wiele nie straciłem, a w każdym razie spodziewano się czegoś więcej. Fakt, że tym razem nie dopisała pogoda. Silny wiatr i niska podstawa chmur uniemożliwiły pokazy szybowców. Pogoda też pokrzyżowała plany odrzutowcom. Su-22 ze Świnina miały, tak jak w zeszłym roku, przelecieć nad lotniskiem. Wzniosły się nawet w powietrze, ale rozległa burza, jaką napotkały, zawróciła je z drogi. Tak przynajmniej podano.

     Nie wystąpiła też długo oczekiwana grupa akrobacyjna Żelazny. Podobno nie dogadali się z miastem w sprawie finansów. Szkoda, bo do ostatniej chwili organizatorzy mieli nadzieję, że grupa jednak pojawi się w Ostrowie.

     Spytałem, czy były też imprezy towarzyszące. W zeszłym roku mozna było podziwiać też zabytkowe samochody i równie zabytkową broń. W tym roku jednak nie było tych atrakcji.

       A co było?

     Były akrobacje Artura Kielaka, i Jurgisa Kairysa. W zeszłym roku podziwiałem zwłaszcza tego drugiego. Żałuję, że nie oglądałem popisów Artura Kielaka, który miał w tym roku nowy samolot i zdaniem mojego kolegi, był lepszy nawet od Kairysa.

     Była inscenizacja walki. Na płycie lotniska rozlokowali się "Niemcy", a "Rosjanie" spuścili im na spadochronach desant. Rozgorzały "walki". Jednocześnie nad nimi przelatywały samoloty, pomalowane w barwy Luftwaffe i Armii Czerwonej, zrzucające bomby i toczące walki między sobą.

     Muszę przyznać, że opis bardzo mi się podobał, choć kolega twierdzi, że wyglądało to bardzo mizernie. No, ale jemu trudno dogodzić - to już ten wiek, gdy wszystko jest do niczego i nawet nie umywa się do tego samego z czasów jego młodości. Na moje pytanie, dlaczego mizernie, odrzekł:

     - A widziałeś kiedyś walkę powietrzną, w której samoloty latają po prostej? A widziałeś walkę, trwającą kwadrans?

     Pomijając fakt, że nigdy na własne oczy nie widziałem walki powietrznej, musiałem przyznać mu rację. Czas powietrznych pojedynków liczy się w sekundach, nie w minutach, nie wspominając już o kwadransie.

     - A, latali w te i we w te, niby to jeden wisiał drugiemu na ogonie, chyba ze dwieście metrów za nim, potem zawracali i lecieli w drugą stronę... To akurat mogli lepiej zaaranżować. Mieli przecież zwinne samoloty!

       Maruda!

     Ponoć zupełnie nieudany był pokaz na sam koniec - akrobacje, połączone z fajerwerkami. Na fajerwerki było po prostu za jasno. Zdaniem kolegi, niepotrzebnie to połączono w jeden pokaz.

     No cóż, obiecał mi płytę z nagraniem, to sobie obejrzę i sam ocenię. Ale zawsze to jakaś pociecha, że niewiele straciłem. Zobaczymy za rok.

4 komentarze:

  1. A Łoś był?
    - M'sky www.absurdalizm.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Rogaczy było pełno - ale czy łoś, to nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja tę akrobację oglądałam w telewizji kablowej na żywo.Nad moim domem przelatywały samoloty z tej imprezy.Zabrakło czasu na wypad za miasto i na żywo pooglądać. Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W TV czasem widać nawet lepiej, niż na żywo. Ale nie ma tej atmosfery i tego dreszczyku emocji. Ni ema zapachu parafiny ze smugaczy, nie ma tego ryku silników, nie ma tego wiatru, jaki wzbudza śmigłem startujący samolot, od którego ludziom czapki spadają z głów...
      Gdyby pogoda była lepsza, pewnie i tak był pojechał. Tylko ta niepewność: a może będzie lało, a może będzie burza, a może odwołają tę imprezę - niestety pogoda ma tu sporo do powiedzenia. I w końcu nie pojechałem...

      Usuń